Elżbieta Rakuszanka, pochodząca z dynastii Habsburgów, matka królów, najbrzydsza polska królowa.
Jako młodziutka, siedemnastoletnia dziewczyna, nieznająca polskiego języka, przybywa do znanego jej tylko z opowieści obcego kraju, aby poślubić Kazimierza Jagiellończyka. Mariaż ten ma zapewnić królowi panowanie na Węgrzech i w Czechach. Małżeństwo staje pod znakiem zapytania, kiedy widzi on królewnę o bardzo nieoczywistej urodzie i zdeformowanym ciele… Czy wybitna inteligencja i poczucie humoru przyszłej królowej wystarczą, aby roztopić serce Kazimierza?
W swoim długim życiu Elżbieta doświadczyła wielu osobistych tragedii, które znosiła z królewską godnością i siłą. Jaki niezwykły spadek pozostawiła po sobie?
Powieść prowadzona jest w formie osobistego pamiętnika królowej, pełnego intymnych wyznań i odsłaniającego kulisy ogromnej odpowiedzialności, jaka ciążyła na jej barkach. Ukazuje jej aktywne i interesujące życie jako jedną wielką, niekończącą się podróż.
Przejazdy, wjazdy, powitania, ceremonie, mowy, stanie, siedzenie, jedzenie, rodzenie, odprawianie, przyjmowanie, obradowanie, odmawianie, zatwierdzanie, jedzenie i sen. Potem znowu jedzenie, siedzenie, stanie, mowy, ceremonie, wyjazd, przejazd, rodzenie i sen. (…) więcej czasu spędzam w wozie i kolebce, niż stąpając po ziemi.